Rozróżnianie mateczników - mateczniki ratunkowe
Mateczniki ratunkowe
Pojawienie się mateczników ratunkowych jest dla pszczelarza sygnałem, że w ulu nie ma królowej. Być może została zabita lub nie wróciła do ula po locie. Pszczelarze od wieków zmagają się z tym problemem. Jednak kiedyś brak królowej był efektem rabowania miodu przez dzikie zwierzęta, dziś jest to często skutek kiepsko prowadzonych prac przy ulach lub nieuwagi pszczelarzy. Zdarza się, że królowa jest zgnieciona, zdeptana lub podczas przeglądu plastra wypada na ziemię. Co wtedy robią pszczoły? Tworzą mateczniki ratunkowe – po prostu z kilku komórek z larwami, z których mają powstać zwykłe robotnice wybieranych jest kilka z przeznaczeniem na mateczniki dla nowych królowych. Te komórki od razu otrzymują dużo więcej pożywienia (przede wszystkim dużo mleczka pszczelego), są poszerzane i zaokrąglane. Są zwykle umiejscowione wewnątrz plastra, a charakterystycznym elementem są zmniejszone i zwężone komórki sąsiadujące.
Co prawda pszczołom w ulu bez królowej potrzebna jest tylko jedna królowa, jednak mateczników ratunkowych powstaje sporo więcej. Może ich być od 10 do nawet 40. Po około 12 dobach wygryza się pierwsza królowa. Gdy z pozostałych mateczników zaczynają wygryzać się kolejne matki, ta pierwsza je zagryza. Dzięki temu natura nie dopuszcza do sytuacji, by w ulu znajdowało się kilka lub kilkanaście matek pszczelich. Mateczniki ratunkowe mogą się tworzyć od połowy marca do połowy października.
Opracowano na podstawie:
Werner Gekeler, Pszczoły. Poradnik hodowcy, Wydawnictwo RM, Warszawa 2014, s. 22-25
Zobacz również:
Liczba wyświetleń artykułu: 72310
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!