Historia pszczelarza-sapera. Cz. 2.
Poniżej przedstawiamy ciąg dalszy historii pszczelarza, który przed i w czasie II Wojny Światowej był saper w Wojsku Polskim.
W rejonie miejscowości Wilcze Tułowickie, na skraju puszczy, pod naporem niemieckiej broni pancernej natarcie zostało złamane, a uczestniczący w nim żołnierze rozpierzchli się w różnych kierunkach.
Stanisław Bedyński, wraz z grupą przypadkowo zebranych żołnierzy różnych stopni, zmierzał konsekwentnie w stronę puszczy. W dniu następnym na jednej z przecinek grupa dostała się niespodziewanie w ogień czołgowego karabinu maszynowego. Załoga czołgu wprost rozstrzeliwała żołnierzy. Dziadek cudem uniknął trafienia i uciekając między drzewa znalazł się sam na kolejnej przecince na wprost kolejnego czołgu. Obsługa karabinu otworzyła natychmiast ogień. Według relacji syna Stanisława Bedyńskiego, ojciec czuł pociski omiatające go i z okrzykiem „Jezus, Maria” padł na drogę udając trafionego. Zaraz po tym usłyszał huk dwóch granatów, rozrywanych nad czołgiem. Granaty wystrzeliła najprawdopodobniej polska artyleria zza Bzury. Wycofujący się czołg zmierzał do zmiażdżenia dziadka, który w ostatniej chwili przetoczył się na skraj drogi, unikając gąsienicy czołgowej. Potem zaszył się w lesie.
W następnych dniach zmierzał w kierunku stolicy. Około 25.09.1939 roku zgrupowało się wokół niego kilku żołnierzy, którzy wspólnie kontynuowali marsz przez puszczę. W dniu 27.09.1939 roku dotarł do leśniczówki w miejscowości Sieraków. Tam, przez trzy doby podejmował próby ominięcia coraz liczniejszych patroli niemieckich. Wreszcie 01.10.1939 roku poddał się do niewoli. Dziadek przez dziewięć dni przebywał w jenieckim obozie (zbiorczym) w Pruszkowie, a następnie został osadzony w obozie jenieckim w Cytadeli w Poznaniu. W dniu 10.10.1939 roku został zwolniony z obowiązkiem meldowania się na posterunku policji porządkowej.
Cdn.
Przeczytaj także: Historia pszczelarza-sapera. Cz. 1.
Liczba wyświetleń artykułu: 3375
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!