Forum pszczelarskie - Apiterapia i kosmetologia

2015-01-03 21:08:00

WItam

Przypadkowo natknąłem się na informację o tym, że z larw mola woskowego (Barciak większy,motylica,Galleria mellonella) wykonuje się w Rosji i Ukrainie od dawna nalewkę skuteczna na wiele dolegliwości. Są to zarówno osłabienie pracy tarczycy, bronchit, astmy wszelkiego typu i alergie, gruźlica i stany zapalne w płucach, pobudzenie układu krążenia, regulacja ciśnienia ,cukrzyca i inne. Według historii, już w Egipcie i Grecji robiono nalewki z tej larwy. Znachorzy już w czasach przedchrześcijańskich na terenie Niemiec,Polski i Rusi też wykonywali z larw mola woskowego skuteczne nalewki.

W języku angielskim nalewka na molu woskowym brzmi następująco:
Galleria Melonella - the wax moth extract

Znalazłem w sieci po rosyjsku :
1.
http://100trav.com/nastojka-voskovoj-moli.html?utm_source=directadvert&utm_medium=nastojka-voskovoj-moli.html&utm_campaign=directadvert.ru
2.
http://energozdrav.ru/netradicionnaya-medicina-statji/primenenie-voskovoj-moli/
3.
http://xn--80adci0apf.xn--p1ai/

1.Na stronie



wykonano 20% nalewkę,larwy hodowane w odrębnej skrzyni. Pokarmem są plastry wosku zawierajace miód, kit pszczeli i inne pszczele produkty.

Opis według powyższej strony YTube:

"Długość larwy nie powinna przewyższac 10-15mm i nie starsze niż 10 dni

do 3 litrowego słoika nalewamy 1/4 czystej wody , wrzucamy alkoholomierz i nalewamy czysty spirytus do osiagniecia 70% alkoholu, robimy 20% nalewkę z mola bo taka jest najbardziej korzystna dla człowieka, czyli na 3 litrowy słoik mamy 1/5 jego objętosci wypełnioną larwami .Taki słój trzymamy 1-1,5 miesiaca w ciemnych miejscu.
Od momentu postawienia do ciemnego miejsca po 45 godzinach należy zamieszać słojem, a potem 1 raz na 2 dni aż do końca.
Jeżeli zaleca się 15 kropel jednorazowo, to wygląda to według autora filmu następująco: zaczynamy od 15 kropel i codziennie dodajemy po jednej kropli aż dojdziemy do 30 i od tego momentu zmniejszamy dochodząc do 15 kropel, całość takiej kuracji nie dłużej niż 3 miesiące i konieczna przerwa. Przerwa powinna trwać około 1/2 okresu brania nalewki.

2.Na stronie

wykonano 50% nalewkę i według wytwórcy taka nalewka jest mocniejsza i szybciej działa.
Słój jest w obu przypadkach taki sam ,czyli o pojemności 3 litry, a spirytus także ma 70%.

Według tego autora , larwy hoduje się bezpośrednio w ulu przy rodzinie pszczół, ale od pszczół odgrodzone są larwy siatką. Larwy żyja tam w takim samym mikroklimacie jaki jest u pszczół , stad larwy maja znacznie lepsze właściwości niż larwy hodowane np. w szklanych słojach.

Informacje ogólne:

Larwy mola woskowego jako jedyne istoty na świecie trawią wosk i dlatego wiele wirusów i bakterii i pasożytów , które maja ochronne pancerzyki,np prątki Kocha w gruźlicy, po likwidacji pancerzyka przez enzymy w nalewce natychmiast ginie. Nalewka z larw rozpuszcza także płytki złego cholesterolu, które są z wosku .Producenci nalewki zalecają najpierw sprawdzić jak organizm ludzki reaguje na nalewkę, zaleca się pic rano do 30 minut przed jedzeniem wkraplając nalewkę na 80-100 ml przegotowanej wody. Zaleca się także konsultacje z lekarzem. Jest faktem, ze nalewka zawiera 20 enzymów , z których 9 jest koniecznych dla funkcjonowania człowieka, ale człowiek sam tych enzymów nie wytwarza i musi uzupełniać je np. z żywności.
Najbardziej wartościowym enzymem w gąsienicach jest CERRAZA, która rozpuszcza się w 70% spirytusie. Zjedzenie larwy nic nie daje, bowiem w soku żołądkowym człowieka białko larwy rozpada się bez wydzielenia cerrazy, konieczna jest nalewka. Spirytus powyżej 70% prowadzi do tzw denaturyzacji białka larwy .

A gdzie kupić takie larwy? Powinny być w każdym sklepie zoologicznym, bo ta larwa to słodkie ciasteczka (ma tyle kalorii co czekolada)dla jaszczurek, gekonów i innych owadożernych .Zapytać można też pszczelarzy. Starsze larwy niż 10 dni tracą duża koncentrację cerrazy i innych enzymów i zaczynają się przygotowywać do wytworzenia kokonu.i dlatego do nalewki nie nadają się.

Inny temat związany z nalewką na molu woskowym to mleczko trutni.



Pani ta zaleca na początku stosować nalewkę z larw mola woskowego dla przywrócenie mikrokrążenia mózgu+układu hormonalnego. Potem zaleca się kurację pijawkami , a na koniec zastosować należy mleczko trutni , które przywraca właściwy poziom hormonów u każdego mężczyzny i u kobiety.
W sieci znalazłem informację o tym , że "Mleczko pszczele różni się składem w zależności od tego jaki rodzaj larw karmią pszczoły, inne jest dla larw matek pszczelich inne larw trutni inne dla larw pszczół robotnic i zależy również od rodzaju pyłku kwiatowego jakim się odżywiają pszczoły karmicielki".

U nas jest mleczko pszczele bez rozróżnienia na pszczoły, trutnie i królową.
Tymczasem na rynku rosyjskim jest mleczko pszczele matki pszczelej i mleczko trutni.To ostatnie ma kolosalne znaczenie w równowadze hormonalnej zarówno kobiet jak i mężczyzn, zwane jest naturalna wiagrą.



http://www.sibpaseka1.ru/indx_Molochko.html

Pozdrawiam

2015-01-04 15:35:56

Myślę, że trzeba samemu zrobić nalewkę, chociaż znalazłem w sieci adresy na Ukrainie oferujące taką nalewkę
http://www.all.biz/pl/nalewka-z-mola-woskowego-bgg1056847

2015-01-04 18:37:29

@tomasz301, kawał dobrej roboty. Nie słyszałem nigdy o takiej nalewce i szczerze to z początku myślałem, że to żart. Teraz jak przesłałeś link do nalewki z all.biz to troszkę mnie zdumiłeś tym faktem. Mam jednak pewne obawy co do tego, czy ta nalewka będzie smaczna. Może kuracja, którą opisałeś okaże się na tyle skuteczna, że smak będzie odgrywał drugoplanową rolę?

Swoją drogą, próbowałeś przygotować tą nalewkę?

2015-01-04 20:44:34

Dziękuje za uznanie.W jednym z artykułów pisało, że taką nalewkę robili zielarze do czasu zapanowania syntetyków. Na szczęście pszczelarze zza miedzy nie zapomnieli .Nie robiłem nalewki, ale wierze, że mol woskowy to wyjątkowy owad . Znalazłem namiar na osobę w Krakowie, która sprzedaje larwy hodowane osobiście jako pokarm dla zwierzątek. Jeżeli robić nalewkę to robiłbym tę 50% jako mocniejszą. Weź pod uwagę, że w artykułach podkreśla się leczenie nawet zawałów-scianka serca wraca do całkowitej sprawności, a rozpuszczanie złogów cholesterolu jako tworów o woskowym rdzeniu to już wręcz bajka.Smak leków jakie nam zapisują lekarze znika wskutek popijania wodą.Według informacji z sieci smak samej larwy jest słodkawy, zatem nalewka nie powinna być zniechęcająca.

2015-01-04 21:36:20

@tomasz301, a orientujesz się jaki jest koszt takich larw?

2015-01-05 08:39:25

Cytuję: "Opakowanie 100 szt - cena 10zł

Możliwość odbioru osobistego w Krakowie.

Możliwość wysyłki - koszt wysyłki 7,00zł (Priorytet) - (na odpowiedzialność kupującego)
kontakt wyłącznie: kmilek@tlen.pl, bunet@bunet.pl "
Ten pan zajmuje się zawodowo hodowlą takich larw, bowiem ogłaszał się na forum pszczelarskim , że skupuje plastry miodu nawet połamane.
Ale larwy na nalewkę musza odpowiadać szczególnym parametrom , o których piałem na początku. Jeżeli partia 100 sztuk miałaby zostać zalana alkoholem 70%,to byłoby to 4 mililitry na 1 sztukę razy 100 sztuk, czyli 400 mililitrów alkoholu i trzymać w ciemnym miejscu 7-10dni.
Jest tu pewna dowolność, bo jedni dla objetości 3l trzymaja zalane robaki 1,5 miesiaca a inni dla 0,5l trzymaja od 7 do 10dni.
Trzeba po prostu spróbować.

2015-01-05 12:53:45

Skąd Tomaszu u Ciebie zainteresowanie akurat taką nalewką i dlaczego, mimo takiej wiedzy na ten temat, jeszcze nie podjąłeś się jej przygotowania?

2015-01-05 14:30:23

Wiedza wiedzą, ale to zupełnie nowa sprawa i całkiem przypadkowa. Będąc w aptece słyszałem jak jakiś pan kupował mleczko pszczele i wydało mi się stosunkowo drogie.Z ciekawości chciałem zobaczyć po ile jest sprzedawane mleczko pszczele w Rosji (w sieci sprzedają np MUMIO z Ałtaju)i na Ukrainie.Napisałem w translatorze :mleczko pszczele i wyszło mi po rosyjsku i jak wpisałem w Google to pojawiła sie
lista produktów pszczelich, w tym nalewka na molu woskowym. Tak to się zaczęło. A nalewkę zrobię,mam parę osób w rodzinie ,którym ona pewnie pomoże. Kupie gotowy alkohol 70%
i dodam larw. Dla tych ,którzy mogą brzydzić się larwami, lub biadolić nad ich smutnym losem dodam, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca , by problem głodu w świecie rozwiązać za pomocą suszonych robaków jako wielkiego źródło białka i witamin.Pokazywali zresztą w TV jegomościa, który w markecie podszedł do dystrybutora z suszonymi robakami i nasypał do torebki jak orzeszki , a po wyjściu ze sklepu chrupał i uśmiech miał niczego sobie.Jeżeli w Wietnamie turyści stadami przyjeżdżają ,by spróbować smażone tarantule , czy świerszcze, to białe i tłuste larwy mola to naprawdę rarytas.