Forum pszczelarskie - Choroby, zagrożenia i ochrona pszczół
Liść rabarbaru a walka z warrozą Wróć do listy tematów
Liczba wyświetleń tematu: 11192Zaloguj się aby obserwować temat
blondynekkrk
2015-11-22 08:36:40
Widziałem gdzieś informację nt. tego, że pszczelarze na ramki kładą liść rabarbaru. Ma to być naturalny sposób na walkę z warrozą. Czy to ma sens? Dlaczego akurat liść rabarbaru?
michal1972
2015-11-22 10:38:57
Tak, ma sens. Na górnych beleczkach układa się duży liść rabarbaru. Dlaczego akurat rabarbaru? Ponieważ zawiera kwas szczawiowy. Pszczoły tego nie lubią dlatego po chwili zaczną liść rabarbaru rozrywać i wynosić małymi kawałkami na zewnątrz ula, przy okazji uwalniając opary kwasu szczawiowego.
Sylwek
2015-11-23 20:20:23
Nie znałem takiego sposobu. Ciekawe. Może kiedy skorzystam. Póki co tylko Apiwarol.
oro54
2015-11-23 21:16:12
Nie chcę negować tego sposobu, ale nie sądzę, że za tym sposobem stoją jakieś badania naukowe i obserwacje. Podejrzewam, że sposób ten jest tak samo skuteczny jak stosowane korzenie sosny, huba, kwiatostany octowca, czy też dym z tytoniu. Może coś osobnikom warrozy zaszkodzi, ale nie rozwiązuje tego problemu. Nawet armitraza staje się coraz mniej skuteczna. Już pięć odymień nie wystarcza, aby pszczelarz mógł spać spokojnie. Lawinowo narasta problem reinwazji warrozy w pasiekach. Pszczoły nieprawidłowo leczone stają się rozsadnikiem warrozy na okoliczne pasieki. Jako, że stają się, z czasem słabsze, są rabowane przez rodziny silniejsze, które oprócz zrabowanych zapasów przynoszą do swych uli dodatkowo warrozę. A potem, na wiosnę, po kontrolnym dymieniu, zdziwienie, że takie duże ilości osypanej warrozy i słabiutkie rodziny. Że tak jest, pośrednio, świadczą zapotrzebowania na odkłady pszczele. Sprzedaje się każda wyprodukowana ilość.
METEOR
2019-10-09 09:30:53
To ja jestem sprawcą całego zamieszania w kwestii leczenia pszczół z warrozy przy pomocy liści rabarbaru ogrodowego.
Jest to bardzo skuteczna metoda walki z dręczem pszczelim, lecz równocześnie bardzo wymagająca. Ważne również jest i to, że można ją stosować w okresie pożytkowym. Istotnie kładzie się liść rabarbaru wraz ze zgniecionym ogonkiem liściowym na powałkę gniazda. Pszczołom to bardzo przeszkadza i tną liść na malutkie kawałeczki i wynoszą z ula. W trakcie tych czynności intensywnie paruje woda wraz kwasem szczawiowym (w soku blaszki liściowej znajduje 2,4 % tego kwasu(!) dwa razy więcej niż w ogonku liściowym) i gazy te penetrują całe gniazdo. Dręcz pszczeli znajdujący się na pszczołach ginie, natomiast na czerwiu (ponad 80% populacji samic Varroa d.) jest całkiem bezpieczny. W związku z tym, aby utrzymać dręcza pszczelego na niskim, podprogowym poziomie szkodliwości dla pszczół, musimy liście rabarbaru zakładać co tygodnia. I tu jest problem. Wielu pszczelarzy, którzy próbowali moja metodą leczyć pszczoły - zakładali rabarbar 2-3 razy w sezonie i później krzyczeli, że nie działa. To działa, ale zwróćcie Państwo uwagę ile jest samic Varroa d. na pszczołach a ile pod zasklepami! W metodzie tej zasadniczą sprawą nie jest wyniszczenie całej populacji warrozy znajdującej się w rodzinie pszczelej, ale utrzymanie jej na bardzo niskim poziomie do jesieni. Jeżeli tak postąpimy, to pszczoły zimujące (głównie sierpniówki) będą w dobrej kondycji, charakteryzujące się dużą odpornością immunologiczną. Liście zakładamy do końca sierpnia (rabarbar we wrześniu musi odbudować masę liściową i przygotować się do zimy), dlatego nie możemy wyłącznie poprzestać na leczeniu pszczół rabarbarem, lecz kiedy pozbędziemy się czerwiu (u mnie trwa to do połowy października), to należy przeleczyć pszczoły dostępnymi lekami na dręcza pszczelego. U mnie wystarcza dwa razy odymić Apiwarolem.
UWAGA! Ta metoda ze względu na pracochłonność nadaje się do małych pasiek i do pasiek organicznych. Ponieważ w Polsce ogromna większość pasiek jest nieduża, to będziecie zniechęcani do zastosowania tej metody, ponieważ wówczas poza okresem jesieni - nie będą Wam potrzebne żadne inne leki!
Pozdrawiam
P.S.
Podczas zimowli 2016/17 nie padła mi ani jedna rodzina (68 zazimowanych), a w 2017/18 również żadna nie padła (70 zazimowanych). Teraz pszczoły przed dymieniem są w doskonałej kondycji (82), ale jak będzie to dopiero okaże sie na wiosnę 2020 r.
tulipan
2019-12-13 19:43:50
do pigeon dzieki takim pszczelarzom jak ty rozpowszechnia sie zuczek ulowy i inne pasozyty do naszych polskich pasiek wielkie dzieki w imieniu pszczol
Kryspin
2020-01-23 19:56:19
Witam .Stosowałem już wszystko :liście rabarbaru,pokrzywę,liście orzecha włoskiego,odymianie kwiatostanem octowca i wiele innych.Jedyne co pomaga to leki ,chemia. Dobre są czeskie leki,rosyjskie i ukraińskie.Tanie Chińskie.Coraz częściej mamy do zwalczania też 2 rodzaje nosemozy,to dopiero jest kłopot.Pozdrawiam.
Weź udział w dyskusji:
Ostatnio dodane posty:
Łagodna zima zmusza pszczelarzy do schładzania uli 2019/2020
16 Marca 2024
Do czego służą mateczniki?
29 Lutego 2024
Jak leczą się pszczelarze?
25 Lutego 2024
Pszczoły wybudziły się w styczniu 2023
24 Lutego 2024
rozterki młodego pszccelarza
22 Lutego 2024
Pszczoły wybudziły się w styczniu 2023
21 Lutego 2024
Ostatnio dodane tematy:
Pszczoły wybudziły się w styczniu 2023
21 Lutego 2024
Miód z Pasieki w Sercu Opola - wyniki analizy pyłkowej
17 Lutego 2024
Metyloglioksal - antybiotyczny składnik miodu manuka
19 Stycznia 2024
Który miód jest najzdrowszy?
24 Grudnia 2023
Pszczoły nie wymierają. Wymiera zdrowy rozsądek
14 Grudnia 2023