Cztery pory roku czyli piosenka o Rębkowie
Cztery pory roku czyli piosenka o Rębkowie
Kwitną, kwitną, kwitną sady
Łąki też zakwitną wnet
Będzie kwiatów do przesady
Gdy zakwitnie także bez.
A za bzem zakwitnie jaśmin
Za jaśminem pąki róż
Pola żółcą sie rzepakiem
I akacja kwitnie już
Zboża kłosy pochyliły
W ulach słychać wielki szum
Pszczoły nektar przerabiają
Będzie miodu na nasz stół
W szkole dzieci, w lesie ptaki
Uczą się jak trzeba żyć
Bo nie można byle jakim
Na tym świecie tutaj być
A w Rębkowie, a w Rębkowie
Wszędzie naszych przodków ślad
Wszak mieszkają tutaj ludzie
Od ośmiuset prawie lat
Kwitną, kwitną, kwitną wrzosy
Złoci się gorczycy łan
Pozbierane z pola kłosy
A na stole miodu dzban
Przyjdą chłody, przyjdą deszcze
Liście gdzieś poniesie wiatr
Nie spostrzeżesz gdy za oknem
Biały Będzie cały świat
Usiądź wtedy przy kominku
Drwa do ognia dołóż tak
Aby ciepło i przytulnie
Było w ten zimowy czas
Przejdzie zima, przyjdzie wiosna
Zazielenia pola się
Rzeką spłyną od nas chłody
No i drzewa zbudzą się
Kwitną, kwitną, kwitną sady
Łąki też zakwitną wnet
Będzie kwiatów do przesady
Gdy zakwitnie także bez.
Liczba wyświetleń artykułu: 5578
Komentarze z forum pszczelarskiego
blondynekkrk 2016-04-11 08:08:52