Standaryzacja uli
Początkujący pszczelarz może się pogubić wśród różnych rodzajów uli. Jednak w miarę nabierania doświadczenia rozróżnienie poszczególnych uli okazuje cię całkiem proste. Bo oprócz wielu podobieństw, każdy z rodzajów uli ma coś, co odróżnia go od pozostałych.
Historia systematyzacji uli sięga pierwszych dekad ubiegłego stulecia. Tuż po pierwszej wojnie światowej, gdy tereny polskie z różnych zaborów znów znalazły się w granicach odtworzonego państwa, okazało się, że rodzajów uli jest naprawdę sporo. Na terenach poszczególnych zaborów wytwarzanie miodu wyglądało bowiem nieco inaczej – było uwarunkowane przepisami i normami obowiązującymi w danym państwie zaborczym.
Gospodarka pasieczna, choć początkowo mocno rozczłonkowana, potrzebowała jednak ujednolicenia i standaryzacji. Do tego wniosku doszli uczestnicy zwołanego w 1925 roku ogólnopolskiego zjazdu pszczelarzy. Specjaliści z wieloletnim doświadczeniem ustalili wtedy, jakie powinny być typowe wymiary ramek oraz zalecili do powszechnego użytku przez pszczelarzy cztery typy uli. Były one proste do rozróżnienia, gdyż już na pierwszy rzut oka różniły się wielkością:
- ul Dadanta-Blatta miał szeroko-niską ramkę o wymiarach 435 x 300 mm
- ul warszawski poszerzany miał odwrotne wymiary i ramkę wysoko-wąską mierzącą 300 x 435 mm
- ul warszawski zwykły miał wysoko-wąską ramkę, ale był mniejszy – jego wymiary wynosiły 240 x 435 mm
- ul słowiański również miał ramkę wysoko-wąską, ale był zdecydowanie wyższy – miał wymiary 225 x 480 mm.
To rozróżnienie czterech typów uli rozpoczęło rozciągnięty w czasie proces normalizacji nie tylko samych uli, ale też całego sprzętu pasiecznego. Normy i wymiary z biegiem lat nieco się zmieniały. Po drugiej wojnie światowej wycofano z użytku uważany za przestarzały ul słowiański, a na jego miejsce wprowadzono nowocześniejszy ul wielkopolski. Był to ul wielokorpusowy, a jego ramka była szeroko-niska i miała wymiary 360 x 260 mm. Po drugiej wojnie pszczelarstwo dynamicznie się rozwijało, a nowa sytuacja gospodarcza wymuszała dalsze ograniczenia dotyczące liczby używanych uli. Były to czasy, w których każda działalność była ściśle usankcjonowana przez państwo [1].
Tą kwestią zajął się Dział Pszczelnictwa Instytutu Sadownictwa, który zarekomendował Ministerstwu Rolnictwa trzy wzorcowe typy uli: wielkopolski, Dadanta oraz warszawski poszerzony. Ministerstwo zalecenia potwierdziło w 1954 roku i od tej pory wszystkie wytwórnie sprzętu pasiecznego w kraju były zobowiązane do produkcji tylko tych trzech typów uli. Kto chciał produkować w innym ulu, musiał liczyć się z tym, że sprzętu raczej nie dostanie – po prostu nie było go na rynku produktów pszczelarskich. Szybko się jednak okazało, że prawo swoje, a zapotrzebowanie pszczelarzy swoje. Jako przykład niech posłuży ul warszawski zwykły. Choć nie znalazł się na liście uli zalecanych, nadal jest produkowany. Wynika to z potrzeby branży – pszczelarze, szczególnie we wschodnich i centralnych terenach kraju nadal powszechnie korzystają właśnie z tego typu uli. Są więc one produkowane, ale jednocześnie producenci dostosowują je do tych norm, które obowiązują dla uli zaleconych.
Opracowano na podstawie:
Mieczysław Janiszewski, Ule, sprzęt i budowle pasieczne, Powszechne Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 2014, s. 80
Zobacz również:
Liczba wyświetleń artykułu: 29405
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!