Sezon pszczelarski 2014 i opóźniająca się zima

Na zdjęciu: trzy ule otoczone stogami siana. Źródło zdjęcia: d2dvlr1w1gfn2q.cloudfront.net/-mCf3DFGMhSQ/S41xaRIy21I/AAAAAAAEXtY/S5_M5aDxju8/IMG_1239.JPG?imgmax=800
Sezon pszczelarski 2014 i opóźniająca się zima
Początek roku 2014 był wyjątkowo trudny nie tylko dla pszczelarzy, ale też dla rolników. Doświadczyliśmy kilku nawrotów zimy, a ich skutki można zaobserwować nawet teraz, gdy rok już się kończy.
Tegoroczna wiosna przychodziła kilka razy, natura budziła się do życia, rośliny zaczynały kwitnienie, a pszczoły zaczynały pierwsze obloty. Niestety, po pewnym czasie następował kolejny atak zimy, który osłabiał zarówno pszczoły, jak i rośliny pożytkowe. Te drugie najpierw wyjątkowo wcześnie zaczynały kwitnąć, by później ulec częściowemu zniszczeniu przez przymrozki. Choć wiosna przyszła praktycznie już w marcu, wahania temperatury między dniem a nocą przez dłuższy czas były naprawdę znaczne. Prawdziwym kataklizmem okazały się jednak dopiero przymrozki, które dopadły pola uprawne i sady w różnych rejonach kraju. Zniszczenia były ogromne, zarówno w rzepaku, jak i w jabłoniach, gruszach, czereśniach, truskawkach czy malinach. Jednym słowem – największe straty zanotowały te rośliny, które są bardzo lubiane przez pszczoły. Tegoroczne pożytki wiosenne były więc dość kiepskie, co przełożyło się na ilość wyprodukowanego miodu. Wielu pszczelarzy jednogłośnie stwierdziło, że tegoroczny początek sezonu pszczelarskiego była bardzo pechowy, a ilość wyprodukowanego miodu była tak niska, jakiej nie było od wielu lat.
Niestety, zbliża się koniec roku, a pogoda nadal nie ustabilizowała się i nie powróciła na normalne tory. Po wyjątkowo upalnym i ciepłym lecie mamy późną jesień ze średnimi temperaturami w dzień powyżej 10 stopni Celsjusza. Zapowiada się więc, że zima przyjdzie później, a co za tym idzie – kolejny sezon również nie będzie należał do łatwych, nie tylko dla pszczelarzy.
Liczba wyświetleń artykułu: 3047
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!