Wyginięcie dwóch milionów pszczół - jest wyrok!
Po wiosennej powodzi z 2010 r., która nawiedziła południe Polski, na zalanych terenach pojawiła się plaga komarów. Władze Biecza (woj. małopolskie) postanowiły pomóc mieszkańcom miasteczka i okolicznych terenów. Wynajęły firmę, która miała opryskać chemikaliami teren gminy z samolotu.
Opryski wykonane przez fimę Joanny S. okazały się aż tragiczne dla pszczelarzy. Przez użycie niewłaściwego preparatu wyginęło ok. 2 milionów pszczół (358 rodzin pszczelich) oraz innych owadów zapylających. Pszczelarze oszacowali swoje straty na 262 tys. zł.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli członkowie Koła Pszczelarzy w Bieczu zaraz po tym, jak populacja pszczół zaczęła się drastycznie zmniejszać.
W wyniku przeprowadzonych ekspertyz ustalono, że do oprysków został wykorzystany środek, na użycie którego wymagana jest zgoda Ministra Zdrowia. Firma takowego pozwolenia nie posiadała. Mimo to Prokuratura Rejonowa w Gorlicach dwukrotnie umarzała śledztwo, ale pszczelarze nie poddawali się i składali odwołania od decyzji prokuratury. Po trzech latach starań 14 pszczelarzy z miejscowego koła doczekało się jej finału sądowego.
Wyrok zapadł 3 lutego 2014 r., o czym poinformował Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Właścicielka firmy, nieprawomocnym wyrokiem sądu, została uznana winną niewłaściwego przeprowadzenia oprysków przeciw komarom na zlecenie zastępcy burmistrza Biecza i skazana na karę czteromiesięcznego pozbawienia wolności.
Dzięki tej decyzji gorlickiego sądu pszczelarze z Biecza mogą ubiegać się o odszkodowanie przed sądem cywilnym.
Źródło: rmf24.pl, wyborcza.pl, Radio Zet, Radio Kraków.
Liczba wyświetleń artykułu: 2746
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!