Martwe owady w niemieckiej piekarni. Policja wszczęła śledztwo
Przebywająca na urlopie w miejscowości Emden mieszkanka Bielefeldu, jak sama twierdzi, zaobserwowała w piekarni umierające w męczarniach pszczoły. Owady znajdowały się w pułapce UV i na jej paskach klejących. Pszczoły umierały w męczarniach, a wczasowiczka poruszona tym widokiem, zadzwoniła na policję i do redakcji portalu shz.de, który tę całą historię opisał w artykule: "Tote Insekten in der Bäckerei: Waren es wirklich Solitärbienen? - Jetzt spricht die Polizei".
Jak relacjonują autorzy artykułu, w sieci rozgorzała dyskusja, czy te pszczoły to były pszczoły samotnice oraz czy takie pułapki UV powinno się stosować w takich miejscach jak piekarnie czy restauracje, gdzie również mogą pojawić się pszczoły. Także policja potraktowała tę sprawę poważnie i wszczęto postępowanie, by mieć pewność, czy nie doszło do naruszenia ustawy o ochronie przyrody lub ustawy o dobrostanie zwierząt. Sprawą zajął się również Urząd Weterynaryjne oraz Urząd Ochrony Przyrody miasta Emden. Jednak jak poinformowała Vanessa Lepper - główna inspektor urzędu, władze nie wydały jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Nie jest jednak jasne, czy pułapki UV będą dowodem w sprawie i zostaną dokładniej przebadane. Eksperci zastanawiają się także, czy ofiarami tych pułapek mogły paść dzikie pszczoły. Jednak jak potwierdza Jan Fuchs - dyrektor regionalny Związku Ochrony Przyrody i Różnorodności Biologicznej (NABU) we Fryzji Wschodniej, który wypowiedział się specjalnie dla gazety shz.de - na 99 % były to pospolite osy. Ekspert podkreśla jednak, że nie można w 100% wykluczyć że były to dzikie pszczoły, choć według niego byłoby to bardzo nietypowe. Również Alfred Kies Elbach, ekspert od os i pszczół z Emden popiera tę tezę. Na poparcie swojej teorii dodaje, że większość dzikich pszczół kieruje swoją uwagę w stronę roślin.
Należy mieć jednak na uwadze, że w Niemczech osy są także chronione, dlatego ich zabijanie jest także zabronione. Dlatego nawet jeśli w pułapkach znajdowały się osy, to nadal konieczne jest wyjaśnienie tej sytuacji. Dla takich miejsc jak piekarnie stanowi to nie lada wyzwanie, ponieważ owady w okresie letnim są tam częstymi gośćmi. Dlatego pan Fuchs doradza, by w pewnej odległości ustawić szklanki z wodą i cukrem, by odciągać owady od wyrobów cukierniczych i nie łamać prawa, zabijając owady. To oczywiście nie jest idealnym rozwiązaniem, bo słodkie zapachy roznoszą się dosłownie w całej piekarni, ale należy pamiętać, że zabijanie os i pszczół jest zabronione. Według eksperta należy zwrócić uwagę, że nie został unicestwiony cały rój os, a jedynie kilka osobników, co powinno wpływać na postrzeganie całej sytuacji. Niemniej jednak to piekarnie i cukiernie mają dziś poważny problem.
Opracowano na podstawie:
shz.de, Tote Insekten in der Bäckerei: Waren es wirklich Solitärbienen? – Jetzt spricht die Polizei, https://www.shz.de/deutschland-welt/panorama/artikel/tote-bienen-in-baeckerei-waren-es-wirklich-wildbienen-das-sagt-die-polizei-49165617, Data publikacji: 2025.08.24, Data odczytu: 2025.09.12
Liczba wyświetleń artykułu: 116
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!












