Jak pomóc zatrutej rodzinie pszczelej?

Niestety nawet rosnąca świadomość i wiedza na temat wpływu neonikotynoidów i innych środków ochrony roślin na rodziny pszczele nie sprawia, że rolnictwo ich nie stosuje. Jednocześnie trudno wyobrazić sobie współczesne rolnictwo bez tych środków. Wprowadzane są jednak liczne ograniczenia w używaniu. Niestety nadal zdarzają się sytuacje, gdy niewłaściwy oprysk zatruł całe pasieki.
Jednak proces zatrucia pszczół to nie tylko efekt śmierci tysięcy owadów "tu i teraz". Problem jest o wiele szerszy, ponieważ subtelne narażenie na substancje powoduje, że lekko oszołomiona robotnica wraca jednak do ula z porcją nektaru, pyłku i... trucizny. A ta powoduje zmiany genetyczne w całym kolejnym pokoleniu pszczół. Co jednak równie istotne - drobne cząsteczki trujących substancji chemicznych przedostają się do miodu, pyłku i wosku..., tego samego miodu, którym słodzimy herbatę i podajemy dzieciom na kaszel. Aż tak dużo od pszczół się nie różnimy, by nam to nie szkodziło, szczególnie, że dawki środków ochrony roślin przyjmujemy nie tylko z miodem, ale z całym pożywieniem i wdychanym powietrzem.
Problem ma ogromną skalę. Tu jednak zajmiemy się inną kwestią, a mianowicie tym, czy można pomóc zatrutej rodzinie pszczelej w chwili zatrucia i w dłuższej perspektywie czasu. Jeśli tak, to jak to zrobić?
Jakie środki ochrony roślin trują pszczoły miodne i dzikich zapylaczy?
Wśród środków ochrony roślin najbardziej toksycznych dla pszczoły miodnej (Apis mellifera) i dzikich zapylaczy (m.in. trzmieli, murarek, pszczolinek) znajdują się przede wszystkim insektycydy należące do grupy neonikotynoidów, takie jak imidaklopryd, klotianidyna i tiametoksam. Substancje te działają jako agonisty receptorów nikotynowych w układzie nerwowym owadów, prowadząc do ich paraliżu i śmierci, nawet w bardzo niskich dawkach. Neonikotynoidy są szczególnie niebezpieczne, ponieważ mogą być pobierane przez pszczoły nie tylko podczas bezpośredniego kontaktu z opryskiem, ale także poprzez nektar, pyłek i gutację roślin, których nasiona były zaprawione tymi związkami. W dodatku wykazują działanie systemiczne, długo utrzymując się w roślinie i środowisku.
Inną niebezpieczną grupą są pyretroidy (np. deltametryna, cypermetryna), które zaburzają funkcjonowanie kanałów sodowych w neuronach owadów. Prowadzą do ich nadpobudliwości i śmierci. Również fungicydy i herbicydy, choć często uznawane za nieszkodliwe dla zapylaczy, mogą wchodzić w interakcje z insektycydami. Zwiększają wówczas ich toksyczność (efekt synergistyczny), a także osłabiają układ immunologiczny pszczół.
Długofalowe skutki ekspozycji obejmują zaburzenia orientacji przestrzennej, upośledzenie zdolności powrotu do ula, spadek liczebności kolonii i obniżoną zdolność reprodukcyjną. Wpływ tych substancji jest szczególnie niebezpieczny dla dzikich zapylaczy, które nie mają zorganizowanego wsparcia kolonijnego, a ich populacje są znacznie mniejsze i bardziej wrażliwe na zaburzenia środowiskowe.
Jak środki ochrony roślin wpływają na zapylacze? Skutki krótko- i długofalowe
Środki ochrony roślin wpływają na zapylacze na wiele sposobów, zarówno poprzez bezpośredni kontakt, jak i pośrednio - przez skażone pyłki, nektar, wodę oraz kontakt z powierzchniami roślin opryskiwanych. Najbardziej toksyczne dla pszczół substancje to insektycydy z grupy neonikotynoidów (np. imidaklopryd, klotianidyna, tiametoksam), które działają jako agonisty receptorów nikotynowych acetylocholiny w układzie nerwowym owadów. Powodują one dezorientację, paraliż i śmierć pszczół, nawet w bardzo niskich, subletalnych dawkach.
Podtrute robotnice często nie umierają natychmiast - wracają do ula, przynosząc ze sobą nie tylko skażony nektar i pyłek, ale też śladowe ilości substancji aktywnych na własnym ciele. W konsekwencji, pestycydy dostają się do całego mikroekosystemu ula: zanieczyszczają pokarm, który jest podawany larwom, królowej i innym robotnicom, oraz trafiają do wosku i pierzgi, gdzie mogą się akumulować.
Takie długotrwałe narażenie prowadzi do osłabienia czerwienia matki, deformacji larw, wzrostu śmiertelności czerwiu i zaburzeń w rozwoju młodych pszczół. Ponadto toksyny wpływają na florę jelitową pszczół. Upośledzają odporność i sprzyjają rozwojowi patogenów, takich jak: Nosema spp. czy wirusy. Wysokie stężenia substancji chemicznych w ulu mogą prowadzić do zaburzeń zachowań socjalnych, takich jak: opieka nad czerwiem, karmienie larw czy oczyszczanie komórek, co dalej osłabia kondycję całej kolonii.
W badaniach wykazano również, że obecność pestycydów w diecie pszczół zwiększa podatność na porażenie przez pasożyty, np. Varroa destructor, potęgując ich negatywny wpływ na kolonię. Nawet niewielkie, lecz chroniczne dawki toksyn powodują obniżenie zdolności orientacji przestrzennej i uczenia się, przez co robotnice gubią drogę do ula, zmniejszając efektywność zbiorów i zasobów pokarmowych. Czy można mówić o skutecznej ochronie roślin, jeśli równocześnie zatruwamy organizmy odpowiedzialne za ich zapylanie, różnorodność biologiczną i plonowanie?
Jak pomóc zatrutym pszczołom i zniwelować efekt zatrucia w pasiece?
Dość łatwo zauważyć wytrucie rodziny pszczół miodnych w przypadku silnego zatrucia środkami ochrony roślin. Wówczas na ścieżce od pożytku do ula i przed ulem po prostu leżą martwe owady. Co wówczas zrobić? Czy można jakoś ochronić pozostałe rodziny w pasiece? Jak uratować zatrutą rodzinę pszczelą i kiedy jest to możliwe? Z jakimi stratami musi liczyć się pszczelarz w przypadku zatrucia rodzin pszczelich? Na wszystkie te pytania odpowiadamy poniżej.
Co zrobić w chwili gdy zauważymy, że rodzina pszczela uległa zatruciu?
Jeśli zauważymy, że rodzina pszczela uległa zatruciu, pierwszym krokiem jest natychmiastowe ograniczenie szkód w obrębie ula. Należy przede wszystkim usunąć martwe pszczoły z wejścia do ula oraz z jego wnętrza, by zapobiec rozwojowi chorób i fermentacji, które mogą dodatkowo osłabić rodzinę. Podstawą jest również szybkie ograniczenie dalszej ekspozycji na toksyny. Przede wszystkim należy usunąć źródło zatrucia, jeśli to możliwe (np. zanieczyszczony pokarm, toksyczne rośliny lub pestycydy). Podejrzanego pola nie wytniemy, ale możemy zamknąć wylotek - niestety część pszczół nie dostanie się do ula. Jednak trzeba działać szybko. Również dobrze jest przejrzeć ramki i niestety usunąć te, na których może znajdować się podejrzany pokarm - zarówno nektar, jak i pyłek. Zazwyczaj w przypadku podtrucia, będą ramki z najświeższym miodem.
Kolejno warto wzmocnić rodzinę, poddajac do ula czysty, nieskażony syrop cukrowy jako pokarm. Jeszcze lepszym pomysłem, który ma pozytywny wpływ na rodziny pszczele - jest podawania miodu, najlepiej w własnej pasieki. Jeśli zatem dysponujemy takimi zapasami - najlepiej dać je podtrutej rodzinie. To pomoże pszczołom w regeneracji sił.
Ważne jest także zapewnienie dostępu do czystej wody i odpowiedniej wentylacji ula, by poprawić warunki życia pszczół w okresie rekonwalescencji. W przypadku silnego zatrucia należy ograniczyć wylot robotnic, by zmniejszyć ryzyko przenoszenia toksyn do wnętrza ula i na matkę oraz czerw. Warto też monitorować zachowanie i kondycję pszczół, a jeśli sytuacja się pogarsza, rozważyć łączenie słabszych rodzin z silniejszymi. Równocześnie pszczelarz powinien zgłosić zatrucie odpowiednim służbom.
Jak ochronić pozostałe pnie pszczele przed zatruciem?
W sytuacji, gdy zatrucie wystąpiło tylko u kilku rodzin w pasiece, a inne ule są narażone na potencjalne zagrożenie (np. w wyniku obecności toksycznych pestycydów na rzepaku), kluczowe jest szybkie i przemyślane działanie ochronne. Przede wszystkim warto ograniczyć wylot robotnic z pozostałych uli, poprzez częściowe zamknięcie wejść lub zastosowanie specjalnych osłon, które zmniejszą intensywność lotów i ryzyko kontaktu z toksynami. Ograniczenie wylotu najlepiej stosować przez kilka dni, maksymalnie do tygodnia, by nie spowodować zbyt dużego stresu u pszczół i nie zaburzyć wentylacji ula. W tym czasie należy systematycznie podawać czysty, nieskażony pokarm (np. syrop cukrowy, ciasto lub miód) i świeżą wodę, co wspiera siły obronne pszczół i zmniejsza ich potrzebę szukania pożywienia na zewnątrz. Podawanie pokarmu jest bezpieczne i wręcz zalecane, gdy wylot jest ograniczony, ponieważ zapobiega głodowi i osłabieniu rodziny. Jeśli to możliwe i logistycznie wykonalne, dobrym pomysłem wywiezienie zdrowych uli na czas zagrożenia do bezpieczniejszego miejsca, z dala od źródła zatrucia. To rozwiązanie minimalizuje ryzyko masowego zatrucia i pozwala rodzinom na regenerację. W każdym przypadku ważne jest monitorowanie stanu pszczół, aby móc szybko reagować na ewentualne objawy zatrucia lub osłabienia rodzin.
Na jakie pożytki trzeba uważać i kiedy w sezonie najczęściej występuje zatrucie pszczół?
W sezonie pasiecznym największe ryzyko zatruć pszczół występuje w okresie intensywnego stosowania środków ochrony roślin, szczególnie od kwietnia do czerwca. Najbardziej niebezpieczne są pożytki, takie jak: rzepak ozimy, sady owocowe oraz rośliny bobowate (np. groch, bobik), które są często opryskiwane w czasie kwitnienia – wtedy pszczoły mają bezpośredni kontakt z toksycznymi substancjami obecnymi w nektarze i pyłku. W późniejszym okresie (lipiec–sierpień) zagrożenie może stwarzać słonecznik i kukurydza, zwłaszcza przy stosowaniu insektycydów lub zapraw nasiennych. Dodatkowe ryzyko stanowią niektóre rośliny trujące naturalnie, jak: ciemiężyca, złotokap czy tojad, choć zatrucia z tych źródeł są rzadsze.
Najważniejsze jest, aby pszczelarze współpracowali z rolnikami, uzgadniając terminy oprysków, oraz aby zabiegi chemiczne były wykonywane wyłącznie poza czasem oblotu pszczół - wieczorem lub wcześnie rano. Regularne monitorowanie sytuacji w terenie oraz szybkie reagowanie na przypadki podejrzenia zatrucia pozwalają ograniczyć straty w pasiece.
Czy podtrute pszczoły mogą zregenerować się?
Pszczoły, które uległy zatruciu środkami ochrony roślin, nie zawsze są skazane na śmierć - w niektórych przypadkach możliwa jest częściowa regeneracja rodziny pszczelej, jednak proces ten jest złożony, długotrwały i niepewny. Kluczową rolę odgrywa tu rodzaj i dawka pestycydu, forma zatrucia (kontaktowa, pokarmowa, wziewna), kondycja rodziny w chwili narażenia oraz jakość opieki pszczelarza po zdarzeniu.
Jeśli rodzina nie została całkowicie zdziesiątkowana, a królowa przeżyła i nadal czerwi, możliwa jest odbudowa siły ula - choć może to potrwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. W sprzyjających warunkach środowiskowych i przy dostępności czystych pożytków, pszczoły mogą zacząć odbudowywać populację już w ciągu 2-3 tygodni, jednak pełna regeneracja, pozwalająca na prawidłowe przezimowanie rodziny lub zebranie miodu to proces, który może zająć cały sezon.
W przypadku lekkich zatruć, objawiających się jedynie spadkiem aktywności lub niewielkimi stratami wśród zbieraczek, szybka interwencja - np. przeniesienie ula z obszaru skażonego, zapewnienie dostępu do czystej wody i pożytków oraz stymulacja rozwoju przez podkarmianie - może znacząco poprawić rokowania. Niestety, wiele przypadków zatruć ma charakter utajony - toksyczne substancje kumulują się w wosku, pierzdze lub syropie i powoli wyniszczają rodzinę, prowadząc do jej stopniowego osłabienia. Dlatego każdy przypadek podejrzenia zatrucia powinien być powodem do szybkiej analizy stanu rodziny, obserwacji zachowania pszczół, a także - jeśli to możliwe - wykonania badań toksykologicznych. Wczesne wykrycie problemu i zdecydowane działania naprawcze to jedyna szansa, by ograniczyć straty i zachować zdolność zapylania oraz produkcji miodu w danej pasiece.
Podsumowanie
Zatrucie rodziny pszczelej środkami ochrony roślin to poważny problem o długofalowych konsekwencjach, zarówno dla pszczół, jak i dla środowiska oraz ludzi. Toksyczne substancje - zwłaszcza neonikotynoidy i pyretroidy - nie tylko zabijają pszczoły bezpośrednio, ale także zaburzają ich zachowania, osłabiają układ odpornościowy i zanieczyszczają produkty pszczele. Choć całkowite wyeliminowanie pestycydów z rolnictwa nie jest dziś możliwe, można znacząco ograniczyć ich szkodliwy wpływ poprzez odpowiedzialne stosowanie i dostosowanie praktyk rolniczych. Pszczelarze, którzy podejrzewają zatrucie rodzin, powinni jak najszybciej podjąć działania: usunąć martwe owady, zabezpieczyć ul, dostarczyć czysty pokarm i wodę, a także rozważyć ograniczenie lotów lub połączenie osłabionych rodzin. Kluczowa jest szybka reakcja, dbałość o higienę ula i monitorowanie kondycji pszczół. Wspólnym wysiłkiem - pszczelarzy, rolników i konsumentów – możemy chronić zapylacze, od których zależy nie tylko bioróżnorodność, ale także bezpieczeństwo żywnościowe człowieka.
Bibliografia
- sgs.com, Badania pozostałości środków ochrony roślin w pyłku pszczelim oraz weryfikacja zagrożeń dla pszczół wynikających z ich stosowania, https://www.sgs.com/pl-pl/aktualnosci/2021/03/badania-pozostalosci-srodkow-ochrony-roslin-w-pylku-pszczelim, Data odczytu: 2025.05.21
- ec.europa.eu, Pierwsza dogłębna ocena zagrożeń dla zdrowia pszczół ujawnia nowe sposoby pomocy zapylaczom, https://projects.research-and-innovation.ec.europa.eu/pl/projects/success-stories/all/pierwsza-doglebna-ocena-zagrozen-dla-zdrowia-pszczol-ujawnia-nowe-sposoby-pomocy-zapylaczom, Data odczytu: 2025.05.21
- naukadlaprzyrody.pl, Pszczoły i neonikotynoidy: kolacja z arszenikiem czy wiele hałasu o nic?, https://naukadlaprzyrody.pl/2018/08/08/pszczoly-i-neonikotynoidy-kolacja-z-arszenikiem-czy-wiele-halasu-o-nic/, Data odczytu: 2025.05.21
- opisik.pulawy.pl, Skubiak P., Zatrucia pszczół jako czynnik powodujący istotne straty w pszczelarstwie, http://www.opisik.pulawy.pl/pdf/3.pdf, Data odczytu: 2025.05.21
Liczba wyświetleń artykułu: 791
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!

Postępowanie pszczelarza w przypadku zatrucia pszczół
Co robić w przypadku zatrucia pszczół? Joanna Baran

Roztocze Tropilaelaps clareae
Poznaj roztocze Tropilaelaps clareae Joanna Baran

Metoda walki z Varroa destructor i badania Leosza Dvorskyego
Czym jest warroza i jak z nią walczyć zdaniem Leosza Dvorskyego Joanna Baran

Zatrucie 122 pni pszczelich we Włoszech 2024
Przykre informacje płyną do nas z Włoch Edyta Glebocki

Leczenie warrozy
Metody walki z warrozą Joanna Baran

Zdaniem profesora Neumanna, pszczołom w Szwajcarii grozi wyginięcie
Sytuacja w całej Europie jest niepokojąca Edyta Glebocki

Roztocza Varroa zagrażają pszczołom w Turyngii 2023
Niemcy walczą z warozą Edyta Glebocki
