Portal Pszczelarski

Metoda walki z Varroa destructor i badania Leosza Dvorskyego

warroza varroa destructor Leoš Dvorský leczenie warrozy

Zmagania się z warrozą to jeden z najważniejszych problemów pszczelarstwa. Istnieje ogrom metod i pomysłów - od leków weterynaryjnych, przez kwasy, po urządzenia podgrzewające lub ultradźwięki. Czasami eksperymentalne urządzenia okazują się niezwykle chybione i przynoszą szkodę pszczołom i pszczelarzom. Zdarza się, że podawane leki czy inne substancje chemiczne zamiast pomagać, dziesiątkują rodziny pszczele. Pszczelarz robi co może, a warroza i tak jest. A gdyby tak zacząć myśleć inaczej. Bardziej holistycznie? Spojrzeć na hodowlę pszczół jako na naturalny proces? A na uporczywe choroby i problemy ze zdrowiem rodzin jak na efekt zaburzenia naturalnego rozwoju tych owadów? Walka z warrozą trwa. Jednym z ciekawszych pszczelarzy-badaczy, który stworzył innowacyjną i bardzo naturalną metodą hodowli pszczół jest Leosz Dvorsky.

Walka z warrozą w sposób naturalny - czyli jak?

Czy warroza rzeczywiście jest główną przyczyną śmiertelności rodzin pszczelich, czy może tylko kolejnym elementem w złożonej układance, którą natura stara się nieustannie równoważyć? Zdaniem Leoša Dvorského walka z warrozą powinna opierać się na zrozumieniu naturalnych mechanizmów przetrwania pszczół oraz ich zdolności adaptacyjnych. 

Nie chodzi o uciążliwe, ale niekoniecznie w pełni skuteczne eliminowanie pasożyta za pomocą chemii, ale o tworzenie warunków, które pozwalają pszczołom samodzielnie radzić sobie z zagrożeniem. Kluczem jest tu obserwacja i selekcja linii pszczół odpornych, poszanowanie naturalnej architektury gniazda oraz zminimalizowanie ingerencji pszczelarskich, które zaburzają równowagę biologiczną. Czy to nie właśnie nadmierne próby "kontroli" ze strony człowieka, zamiast wspierania naturalnych procesów, prowadzą do osłabienia rodzin pszczelich i ich podatności na pasożyty?

Warta podkreślenia jest otwartość badacza. Dopuszcza on bowiem użycie chemicznych środków walki z warrozą. Pyta jedynie o zasadność regularnego i corocznego opryskiwania wszystkich rodzin w ulu. Czy korzyści płynące z systemowej walki z pasożytem nie są pozorne?

Ramka i ul - architektura inspirowana naturą sposobem na warrozę

Czy konstrukcja ula i kształt ramki mogą wpływać na zdrowie pszczół i ich zdolność do walki z warrozą? Leoš Dvorský, bazując na wieloletnich obserwacjach, dostosował swoje ule i ramki tak, by jak najwierniej odzwierciedlały naturalne warunki życia pszczół. Stosuje rozwiązania sprzyjające zachowaniu równowagi biologicznej, takie jak ramki o naturalnych proporcjach plastra i większa swoboda w budowie gniazda. Wierzy, że przemyślana konstrukcja ula - nawiązująca do naturalnych siedlisk - pozwala pszczołom skuteczniej zarządzać przestrzenią. Dostrzegł bowiem, że rodzina naturalnie budując gniazdo ogranicza rozwój warrozy, której cykl życiowy często wykorzystuje nieoptymalne warunki hodowlane. Czy to właśnie takie drobne, ale znaczące zmiany w architekturze ula mogą być kluczem do budowania odporności pszczół?

Leoš Dvorský wprowadza do swoich pasiek ramki i ule inspirowane naturalnym środowiskiem pszczół. Stosuje ramki o wymiarach zbliżonych do naturalnych plastrów, które umożliwiają pszczołom budowę woskowego dzieła zgodnie z ich biologicznymi potrzebami. Ule są projektowane tak, aby zapewnić zapylaczom optymalną wentylację, mikroklimat oraz przestrzeń zbliżoną do warunków panujących w dziuplach drzew. Dvorský unika nadmiernego ingerowania w strukturę gniazda. Sprzyja to harmonijnemu rozwojowi rodzin pszczelich i wzmacnia ich odporność. Uważa, że takie podejście minimalizuje stres pszczół, a jednocześnie ogranicza sprzyjające warrozie warunki, takie jak nadmierna ciasnota czy zaburzenie naturalnej architektury plastra. To rozwiązania, które nie tylko wspierają zdrowie pszczół, ale również wpisują się w ideę pszczelarstwa zrównoważonego i bliskiego naturze. Ramki i ule są domem pszczół i służą przecież nie tylko wygodzie pszczelarza. Skuteczne wirowanie miodu z ramki nie jest w tym przypadku nadrzędne.

Miód podstawą żywienia pszczół - zdrowe pszczoły to podstawa

Miód, jako podstawowy pokarm pszczół, pełni istotną rolę w ich zdrowiu i wydajności. Dvorský wierzy, że pszczoły powinny być karmione miodem pochodzącym z ich własnych zbiorów, co zapewnia im nie tylko niezbędne składniki odżywcze, ale również wspiera ich naturalną odporność. Z jakiegoś powodu przecież i ludzie w diecie wybierają miód jako zdecydowanie zdrowszy niż cukier. Ten drugi może być równie niekorzystny dla owadów zapylających, jak dla ludzi.

Pszczoły, które mają dostęp do własnego miodu, są w stanie lepiej przetrwać zimę, radzić sobie z chorobami i przeciwdziałać stresowi. Właśnie dlatego Dvorský nie tylko stawia na naturalny sposób pozyskiwania miodu, ale także unika karmienia pszczół cukrem, który może zaburzać ich naturalne procesy życiowe i działanie układu odpornościowego. 

Zdrowe pszczoły to fundament każdej pasieki – a to, co trafia do ula, ma bezpośredni wpływ na ich kondycję. Przemyślane podejście do pozyskiwania miodu i karmienia pszczół pozwala nie tylko na poprawę jakości produktu, ale także na zbudowanie silnych i odpornych rodzin pszczelich, gotowych stawić czoła wszelkim wyzwaniom.

Jednak w pszczelarstwie ważny jest również aspekt ekonomiczny. Czy pozostawianie pszczołom sporych ilości własnego miodu nie powoduje strat finansowych? Czy może jest to inwestycja, która zwraca się w niższych kosztach zakupu leków, kwasów, urządzeń do oprysku czy zdrowszych i rozwijających się dynamicznie rodzinach pszczelich? Dvorský nie jest biznesmenem, choć przyznaje, że ze swojej pasieki czerpie pewne zyski. W dobrych latach produkcja miodu jest znacząca, a silne rośliny wcześnie wylatują na pożytki.

Selektywny dobór rodzin pszczelich jako budowanie naturalnej odporności na warrozę

Selektywny dobór rodzin pszczelich to jedna z najważniejszych metod, którą Dvorský wykorzystuje, aby budować naturalną odporność na warrozę. Pszczelarz stawia na naturalną selekcję. Wybiera więc matki, które wykazują największą odporność na tego pasożyta. 

Zamiast polegać na chemicznych środkach zwalczających warrozę, Dvorský koncentruje się na obserwacji zachowań pszczół w swojej pasiece. Wybiera matki z rodzin, które samodzielnie radzą sobie z inwazją - wykazują większą aktywność w usuwaniu martwych larw, utrzymują mniejsze liczby roztoczy w ulu i lepiej adaptują się do zmieniających się warunków. Dzięki takiemu podejściu pszczelarz stopniowo rozwija linie pszczół o naturalnej odporności, które są mniej podatne na warrozę. Taki dobór ma również długofalowy efekt, ponieważ pszczoły z silnym systemem obronnym stają się bardziej odporne na inne choroby i stresory, co przekłada się na ich ogólną kondycję. Naturalna selekcja w pasiece staje się więc nie tylko metodą walki z warozą, ale także sposobem na tworzenie zdrowych, silnych rodzin pszczelich.

Warroza okiem Leosza Dvorskýego

Leoš Dvorský, w swojej długoletniej praktyce pszczelarskiej, zyskał niezwykle wnikliwy i praktyczny punkt widzenia na warrozę. Postrzega ją, oczywiście, jako jeden z głównych problemów w hodowli pszczół. Z biegiem lat, jego podejście do tego pasożyta zmieniało się, ewoluując od początkowego, nieco, jak sam mówi, "panikarskiego" podejścia, do głębszego zrozumienia natury warrozy i jej interakcji z pszczołami. 

W swojej pracy Dvorský wskazuje różne typy warrozy i etapy zajmowania rodzin pszczelich przez pasożyta. Wyróżnia między innymi warrozę, która atakuje młode pszczoły i roztocza, które zagnieżdżają się w komórkach larwalnych, prowadząc do ich obumierania. Zauważa również warrozę, która wkrada się do ula, gdy pszczoły są w fazie osłabienia, na przykład w okresach dużego stresu. Ten znacząco zmniejsza ich odporność i prowadząc do szybszego rozwoju pasożyta. 

Dvorský zauważa, że kluczowym momentem w zmaganiach z warrozą jest nie tylko jej zwalczanie, ale przede wszystkim zapobieganie jej nadmiernemu rozwojowi. W ciągu lat pszczelarz zmienia swój punkt widzenia na warrozę, z początku traktując ją jako "główną przyczynę" problemów w pasiece, do bardziej złożonego podejścia, w którym widzi pasożyta jako element szerszego ekosystemu pszczół. Zaczyna zwracać większą uwagę na zdrowie i odporność rodzin pszczelich, traktując warrozę jako jeden z wielu czynników, które wpływają na kondycję pszczół. Jego doświadczenia w walce z pasożytem to nie tylko stosowanie chemicznych środków, ale przede wszystkim budowanie odporności pszczół na warrozę, co wiąże się z selekcją matek, poprawą warunków życia w ulu i ograniczeniem stresu w rodzinach pszczelich. W ten sposób Dvorský postawił na długofalowe podejście do problemu warrozy, w którym to nie tylko leczenie, ale przede wszystkim profilaktyka i budowanie zdrowych rodzin pszczelich, stanowią klucz do sukcesu.

Warroza jako efekt błędów pszczelarskich, a nie przyczyna problemów

Leoš Dvorský, po latach doświadczeń w pszczelarstwie, dostrzega, że warroza nie jest jedynie "przyczyną" problemów w pasiekach, ale raczej efektem szeregu błędów popełnianych przez pszczelarzy. Jego spostrzeżenia wskazują na to, że wiele problemów z warrozą wynika z niewłaściwego zarządzania pasieką i braku zrozumienia naturalnych mechanizmów funkcjonowania pszczół. W ciągu lat praktyki, Dvorský identyfikuje szereg błędów, które mają wpływ na rozwój pasożyta:

  • Zbyt częste i agresywne ingerencje w rodzinę pszczelą.
  • Zbyt duża koncentracja na produkcji miodu kosztem zdrowia pszczół.
  • Brak selekcji matek pszczelich, co prowadzi do osłabienia genotypu rodziny.
  • Niewłaściwe zimowanie pszczół, co obniża ich odporność na choroby.
  • Zbyt mała przestrzeń w ulu, co prowadzi do stresu i sprzyja rozwojowi pasożytów.
  • Zaniedbanie profilaktyki i naturalnych metod walki z warrozą, poleganie na chemii.
  • Zbyt duża koncentracja na jednym typie rodziny pszczelej, brak różnorodności genetycznej.
  • Niewłaściwe zarządzanie populacją pszczół, zbyt duża liczba pszczół w jednym ulu.
  • Brak dbałości o naturalną architekturę ula, co utrudnia pszczołom naturalną obronę przed pasożytami.
  • Brak odpowiedniej higieny w pasiece, co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób.

Z perspektywy Dvorsky’ego, to właśnie te błędy pszczelarskie prowadzą do tego, że warroza rozprzestrzenia się w pasiekach. Uważa on, że poprawa zarządzania pasieką, większa troska o zdrowie pszczół i respektowanie ich naturalnych potrzeb może skutkować znacznym zmniejszeniem problemu warrozy.

Podsumowanie

Czy podejście do hodowli pszczół i warrozy odmienne od "podręcznikowego" jest słuszne? Każdy pszczelarz wybiera metody i sposoby zgodne z jego pomysłem na pszczelarstwo, potrzebami i warunkami. Dlatego, choć dyskusji jest wiele, warto poznać kolejny sposób i podejście do hodowli zapylaczy. Podejście pszczelarza-pasjonata na pewno jest warte poznania i rozważenia. 

Bibliografia

  1. Dvorsky L., Moje provozni metoda a jak se vyvujela, https://jjvcela.cz/LD/CLANKY/Moje_provozni_metoda_a_jak_se_vyvijela.pdf, Data odczytu: 04.01.2024. 
  2. Najtrudniej pozbyć się staroświeckiego myślenia, https://warroza.pl/leosz-dworski-najtrudniej-pozbyc-sie-staroswieckiego-myslenia/, Data odczytu: 04.01.2024.


Liczba wyświetleń artykułu: 1606

Komentarze z forum pszczelarskiego

JaninaWeronika 2025-01-07 18:52:29

Próbowałam pszczelarstwa w pełni naturalnego, jednak wymaga to wiele samozaparcia, dyscypliny i odporności na straty. Wiem, że są i w Polsce naturalnie prowadzone pasieki, ale czy da się takim pszczelarstwem choć podreperować domowy budżet? Ja mam średnią pasiekę i niestety warrozy bywa dużo? I nie mogę pozwolić sobie na eksperymenty i brak walki z pasożytem... ma ktoś z Was pomysły, jak choć trochę odejść od chemii w pszczelarstwie? Udało się to komuś z Was tak realnie w praktyce?



  Współpracują z portalem:

Piotr Chmielewski

Piotr Chmielewski

Autor tekstów

Student Wydziału Biologii i Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Członek Ligi Ochrony Przyrody oraz Koła Naukowego Przyrodników UAM. Interesuje się ochroną przyrody i prawem ochrony środowiska.

VI Interdyscyplinarna Konferencja TYGIEL

Pszczoły olbrzymie i czarny miód leśny

Historia pszczelarza-sapera. Cz. 2.

Mirka Lenarcik

Mirka Lenarcik

Autorka tekstów oraz bloga mirosixgotuje.blox.pl

Ukończyła archeologię i anglistykę we Wrocławiu oraz studia doktoranckie w Niemczech. Oprócz gotowania największa pasja to kultura Iranu oraz historia.

Chleb z szafranem i miodem

Ser Brie w cieście francuskim z dodatkiem miodu

Konfitura z melona z imbirem i miodem

Michał Piątek

Michał Piątek

Ekspert Portalu Pszczelarskiego

Pszczelarz, właściciel serwisu www.pogodnypiatek.pl, w którym prowadzi blog pszczelarski i zamieszcza nakręcone przez siebie filmy. Jeden z autorów dwumiesięcznika „Pasieka”, organizator konferencji pszczelarskich, wykładowca.

Michał Piątek Dochodowa pasieka - książka dla pszczelarzy

Współdziałanie pszczelarzy w zakresie promocji i sprzedaży

Targi Sadowniczo-Warzywnicze Hort-Technika z panelem pszczelarskim - relacja