Niewielkie zbiory miodu spadziowego na Podkarpaciu 2022
Pszczelarze z województwa podkarpackiego narzekają na niewielką ilość spadzi w sezonie 2022 roku. Prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon w rozmowie z serwisem Nowiny Plus zrzuca winę za ten stan na pogodę.
Składająca się z soków roślinnych spadź, nazywana również rosą miodową, występuje latem w postaci kropel na igłach oraz gałęziach jodły i świerka, a także na niektórych drzewach liściastych. Do jej wytworzenia przyczyniają się mszyce. Zdaniem prezesa Dylona zjawiska pogodowe utrudniają rozwój jednak ich rozwój, co powoduje brak spadzi. W lipcu 2022 roku pojawiły się jedynie niewielkie ilości spadź liściastej i jeszcze mniej iglastej.
Pszczelarze z województwa podkarpackiego liczą, że sytuacja zmieni się sierpniu albo przynajmniej w pierwszej połowie września. Obszar lasów Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego to tereny skąd pochodzi najwięcej miodu spadziowego. W tym regionie wytarza się blisko połowa tego produktu w Polsce. Miód spadziowy jest dwa razy droższy o najczęściej spotykanych na rynku. Jeżeli sytuacja się nie polepszy to jego cena pójdzie jeszcze w górę. Choć należy przyznać, że w przypadku tego produktu obfite miodobrania zdarzają się raz na kilka lat.
Czytaj również:
Liczba wyświetleń artykułu: 1910
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!