Majowy miodek z mniszka lekarskiego

Na zdjęciu majowy miodek z mniszka lekarskiego. Autorka zdjęcia: Magdalena Gapińska Źródło zdjęcia: Nad paleniskiem
Ach, ten maj :) Wokół tyle cudów natura nam podsuwa, ze tylko garściami brać, kto ma czas i chęci i korzystać, póki można. Mniszek lekarski zawiera gigantyczne ilości witamin i minerałów, między innymi są to: wapń, magnez, fosfor, krzem, cynk, potas, sód, miedź, witaminy A, C, D i z grupy B oraz flawonoidy, fenolokwasy, karotenoidy i fitoestrogeny.
W ziołolecznictwie stosowany jest zwłaszcza na przeziębienia, kaszel i infekcje gardła. Poprawia też odporność organizmu, działa moczopędnie, ułatwia trawienie, oczyszcza organizm z toksyn, obniża poziom cholesterolu i wspomaga leczenie reumatyzmu, początków cukrzycy, otyłości, gośćca, dolegliwości stawowych. Pozytywnie wpływa na włosy, skórę i paznokcie.
Nie mogłam patrzeć spokojnie na łąki, które są całe żółte i mam teraz prawie 2 litry złocistego, przepysznego "miodku".
Składniki:
- 550 kwiatków mniszka lekarskiego bez łodyżek,
- 1 kg cukru,
- 1 litr wody (może być źródlana),
- 2 cytryny.
Wykonanie:
Kwiatki oczyszczone z robaczków płuczemy dokładnie pod bieżącą wodą, wkładamy do garnka i zalewamy litrem wody. Kiedy zaczną się gotować, zmniejszamy ogień i gotujemy 2-3 godziny na wolnym ogniu, pod pokrywką. Następnie garnek odstawiamy na 24 godziny.
Po tym czasie dokładnie odciskamy kwiatki z soku, a całą zawartość garnka jeszcze raz filtrujemy, aby płyn był jednolity i czysty.
Wsypujemy kilogram cukru i stale mieszając, doprowadzamy do wrzenia. Na tym etapie syrop mniszkowy gotujemy bez pokrywki. Ważne jest, aby nadmiar wody odparował, a tym samym - "miód" zgęstniał.
Gotujemy 3 godziny, po czym dodajemy cytryny, wyszorowane i sparzone, pokrojone w plastry razem ze skórką.
Kiedy syrop zacznie się pienić, to znak, że jest już gotowy. Wyjmujemy cytrynę, "miodek" wlewamy do wyparzonych i suchych słoiczków, po czym odstawiamy - będą stygnąć i gęstnieć.
Nie trzeba pasteryzować, wystarczy odwrócić do góry dnem i słoiczki powinny złapać.
PS. Oczywiście - nie doczekałam do końcowej fazy produkcji - syrop prosto z gara wlałam wazówką do kubka z herbatą... :)
Zobacz moje pozostałe przepisy opublikowane na Portalu Pszczelarskim:
2. Tartaletki na słodko z bananami i czekoladą
3. Wigilijne łazanki na bogato
4. Bigos staropolski na winie z miodem
Odwiedź mój blog kulinarny: Nad paleniskiem
Liczba wyświetleń artykułu: 9703
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!