Portal Pszczelarski

Jak monokultury przyczyniają się do ginięcia pszczoły miodnej i innych owadów zapylających?

pszczelarstwo w Polsce monokulturowe uprawy przemysłowe liczebność owadów zapylających

Badania niemieckich obszarów chronionych, których wyniki opublikowano w 2017 roku pokazały, że w ciągu ostatnich trzech dekad ubyło prawie 80% biomasy owadów latających, z których większość to zapylacze: pszczoły, muchówki i motyle. Strata jest gigantyczna. Jak mówi dr hab. Marcin Zych z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego, przyczyn tego stanu jest wiele. Ogromne znaczenie mają tutaj zmiany, jakie człowiek wprowadził i nadal wprowadza w środowisku, np. monokulturowe uprawy przemysłowe.

Pamiętajmy, że pożywienie owadów zapylających bazuje na nektarze i pyłku odpowiedniej jakości, aby pszczoły mogły wykarmić czerw, we właściwej ilości oraz to pożywienie musi być dostępne przez cały sezon, gdy owady te są aktywne. Mogłoby się wydawać, że rolnictwo dostarcza tego pożywienia bardzo dużo w naszym kraju, bo np. mamy gigantyczne pola rzepaku, gryki. Tyle że gryka i rzepak kwitną przez kilka tygodni, a później nie ma nic. Pustynia, na której dominują zboża i jako rośliny wiatropylne w ogóle nie są interesujące dla zapylaczy.

Paradoksalnie więc ostatnio takim atrakcyjnym miejscem stały się dla nich miasta, gdzie pojawiła się moda na łąki kwiatowe i miejskie pasieki. Miasta mają parki, skwery, a tam, gdzie istnieje ogród botaniczny – różnorodność roślin jest ogromna. Także w strefie podmiejskiej, która stała się strefą mniejszych lub większych ogrodów.

Nie ma wprawdzie odwrotu od upraw przemysłowych, jednak można starać się zachowywać siedliska przyjazne pszczole miodnej i dzikim zapylaczom. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu zupełnie naturalnym zjawiskiem były między polami różnego rodzaju miedze, miejsca porośnięte krzewami, nieużytki rolne, gdzie była duża różnorodność roślin pokarmowych. Pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzanie zachęt dla rolników, a może wręcz obligowanie ich, żeby w uprawach monokulturowych zostawiali takie fragmenty ekosystemu. Jest to pole do popisu dla odpowiednich instytucji i urzędów państwa.

Jednak pszczoła miodna jest wcale jedynym ani najlepszym zapylaczem. Jest tylko jednym z ponad 20 tys. gatunków pszczół, jakie występują na świecie i 500 gatunków pszczół żyjących w Polsce. Dzikie gatunki owadów zapylających mają jeszcze gorszą sytuację. Środowisko na wielkich obszarach staje się jednorodne, a wielu gatunkom owadów brakuje miejsc, gdzie mogą znaleźć pokarm, mieszkać i składać jaja.

Przykładem są trzmiele – niezwykle efektywne zapylacze tworzące duże rodziny. Na dodatek są aktywniejsze niż pszczoły miodne, które nie lubią wychodzić z ula, gdy jest zimno. Trzmiele są w stanie zapylać rośliny sadownicze w temperaturze nawet bliskiej zera stopni.

Nic więc dziwnego, że niektórzy już hodują te owady. Wiele upraw szklarniowych zawdzięczamy właśnie trzmielom, na przykład pomidory, które są przez nie zapylane nawet zimą. Jednak bardzo duża część trzmieli używanych w Europie pochodzi z hodowli tureckich. Krzyżują się z rodzimymi, a taka wymiana genetyczna nie musi być korzystna, bo nowe pokolenia mogą być słabiej przystosowane do zim występujących w Europie.

Ten przykład pokazuje jak bezcenne są rodzime populacje owadów zapylających i jak ważna jest ich ochrona. Niedawno opublikowano wyniki szeroko zakrojonych badań, które objęły kilkadziesiąt upraw na całym świecie. Otóż wzrost liczebności pszczoły miodnej podniósł plonowanie zaledwie w kilkunastu procentach, natomiast wzrost liczebności dzikich gatunków zapylaczy – w 100%! 

Opracowano na podstawie:

wiadomosci.onet.pl, Addio, pomidory. Co będziemy jeść, gdy nie będzie pszczół?, https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jak-bedzie-wygladal-swiat-bez-pszczol/77g3tp4, Data publikacji: 2018.08.24, Data odczytu: 2018.08.28

 



Liczba wyświetleń artykułu: 3488

Komentarze z forum pszczelarskiego

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!


  Ostatnio na forum:



  Współpracują z portalem:

Centrum Apiterapii ApiBałt

Centrum Apiterapii ApiBałt

Bałtów 8, 27-423 Bałtów (na terenie Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego) Telefon: +48 530-747-744 E-mail: biuro@apibalt.pl

Mini SPA w Bałtowie

Wiktoria Bajek

Wiktoria Bajek

Autorka tekstów

Studentka pedagogiki o specjalności resocjalizacja. Na co dzień pasjonatka pszczół miodnych i nie tylko. Szczególnie zainteresowana warunkami optymalnymi dla bytowania i rozwoju pszczół. Pasjonatka przyrody i długich spacerów.

Poliuretan czy drewno - który materiał lepszy na ul?

Arboretum Inspiruje

Arboretum Inspiruje

Partner serwisu

Projekt edukacyjny realizowany w Gimnazjum Publicznym nr 1 im. Ks. Jana Twardowskiego w Czechowicach-Dziedzicach. W tym roku działania projektowe skupiają się wokół pszczół. Projekt jest laureatem konkursu grantowego „Z Kujawskim pomagam pszczołom”. Więcej na Facebook'u: Arboretum-Inspiruje

Arboretum Inspiruje do pomagania pszczołom

Kolorowanka o pszczołach dziełem gimnazjalistek

Arboretum Inspiruje podczas Święta Pszczół

Zespół Szkolno-Przedszkolny w Łukcie

Zespół Szkolno-Przedszkolny w Łukcie

Partner serwisu

W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Łukcie realizowany jest projekt ekologiczny "Pszczoły Lubię". Projekt jest laureatem konkursu grantowego "Z Kujawskim pomagamy pszczołom". Grant ufundowała firma ZT Kruszwica S.A. Organizatorem konkursu jest Fundacja Nasza Ziemia. Koordynatorkami projektu są Elżbieta Piotrak i Magdalena Palińska.

Pszczoły Lubię. Cz. 2.

Pszczoły Lubię. Cz. 1.