Wyjazd pszczelarzy PZP w Tarnowie i WZP w Rzeszowie na Ukrainę 2017
W dniach 22-25.06.2017 r. pięćdziesięcioosobowa grupa złożona z przedstawicieli Pogórskiego Związku Pszczelarzy w Tarnowie oraz Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie odwiedziła gościnne mury Lwowa oraz zwiedziła "dzikie ostępy" ukraińskiego Zakarpacia. Z ramienia pszczelarzy stronę ukraińską reprezentował Mykola Hrybok profesor Politechniki Lwowskiej ale również prezydent lwowskiego Koła "RIJ". Jako członek Zarządu Związku Pszczelarzy Ukrainy jest on odpowiedzialny za współpracę między pszczelarzami naszych krajów.
Po Lwowie oprowadzał całą grupę oryginalny przewodnik – Dzvina Leus (również lekarz, poeta, śpiewaczka). Zwiedzono najważniejsze zabytki, a ukoronowaniem całej tej części było zapalenie zniczy na grobach Cmentarza Łyczakowskiego: Marii Konopnickiej i profesora Ciesielskiego oraz na Cmentarzu Orląt Lwowskich przez członka zarządu Pogórskiego Związku – Janusza Filipa. Dodatkowo pod Pomnikiem "Pojednania" kwiaty złożył prezes Koła "RIJ" ze Lwowa.
Zakup sprzętu pszczelarskiego to dodatkowy punkt, który został zrealizowany we Lwowie. Lwów żegnał nas "łzami deszczu", a Zakarpacie przywitało upałem. Po instytucie "Vuczkowe" oprowadził nas Vasyl Plyska, który zapoznał nas z wychowem matek "Karpatek" typu Vuczkowe. W miejscowości Tiacziv rodzina Vasyla Doczyncia ugościła nas nalewkami na miodzie, a kilka osób mogło skorzystać z dobroczynnego działania apiterapeutycznego domku. Cała rodzina angażuje się w hodowlę pszczół Karpatek typu Senevirskiego oraz dystrybucją produktów pszczelich.
W mieście Chust odbyła się mała konferencja poświęcona pszczelarstwu na Ukrainie i w Polsce. Z ukraińskiej strony Wiktor Papp – pracownik naukowy Instytutu Pszczelarstwa omówił działalność jego prywatnego przedsiębiorstwa, bo tak można nazwać 800-ulową pasiekę, którą łącznie z rodziną zajmuje się od wielu lat. Problemy z wędrówkami oraz ze zbyciem znacznego asortymentu produktów pszczelich i ogarnięcie całości to dla niego potężne wyzwanie. Janusz Filip omówił główne trędy gospodarki pszczelarskiej w Polsce, a Mykola Hrybok przedstawił swój punkt widzenia na prowadzenie stu pniowej pasieki.
Mukaczewo, gdy do niego wjeżdżaliśmy błyszczało światłem ulicznych lamp, a wieczorne rozmowy Polaków z Ukraińcami zakończyły się grubo po północy. Mukaczewo (dawniej Munkacz) to miasto wielu wyznań i narodów: Węgrów, Słowaków, Niemców, Polaków, Żydów, Rosjan i oczywiście Ukraińców choć w tym przypadku można by się spierać czy nie Rusinów (Ruś Zakarpacka). Do południa w niedzielę odwiedziliśmy pasieki Isztwana Kereka – dyrektora Filii Instytutu Pszczelarstwa oraz doktora Vasyla Gajdara – nestora hodowli pszczoły Karpackiej. W każdej pasiece wymieniano się doświadczeniami, a uczestnicy wycieczki mogli zaopatrzyć się w materiał hodowlany z pierwszej ręki. Wieczorny przejazd przez granicę i awaria autokaru w drodze powrotnej były koszmarem, ale jak powiedział jeden z pszczelarzy: "złe szybko się zapomina, a dobre pozostaje" i taka w naszych sercach i umysłach pozostała Ukraina.
Wyrazy podziękowania dla Mykoli Hryboka oraz kierowców firmy "Jakubas".
Janusz Filip
Zobacz również:
Wycieczka pszczelarzy PZP w Tarnowie i WZP w Rzeszowie na Ukrainę 2017 (galeria zdjęć)
Liczba wyświetleń artykułu: 3098
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!