Pszczelarstwo wiosną na Dolnym Śląsku 2017

Czesław Trzciański, Prezes Dolnośląskiego Związku Pszczelarzy we Wrocławiu, w wywiadzie dla Radia Maryja, podkreśla że tegoroczna zimowla nie była zbyt dobra dla pszczół. Około 30-40 % owadów osypało się. Wśród dolnośląskich pszczelarzy są też i tacy, którzy stracili całą hodowlę. Ci będą potrzebować około dwóch lat, aby móc odbudować swoje pasieki.
Sytuacja prawna i ekonomiczna w polskim pszczelarstwie nie zmienia się specjalnie. Wciąż pszczelarze mogą otrzymywać dopłaty do sprzętu pszczelarskiego, zakupu leków, pszczół, badań miodu i przyczep do przewozu uli. Wiek pszczelarzy wciąż jest wysoki, choć do ponad 1500 pszczelarzy z Dolnego Śląska, od dwóch lat dołącza coraz więcej młodych pszczelarzy, również tych ukierunkowanych na zakładanie miejskich pasiek.
Wartym podkreślenia jest również kwestia wzrostu liczby kobiet w pszczelarstwie. W województwie dolnośląskim pszczelarzem jest 7% kobiet, i jak podkreśla Jadwiga Grochowska, choć jest to ciężka praca to świetnie sobie z nią radzą.
Popyt na miód wzrasta, co z pewnością stanowi bodziec do zakładania pasiek. Niestety większość z nich stanowią pasieki hobbystyczne (aktualnie w Polsce jest ich ponad 80%), co niekorzystnie wpływa na ekonomikę całego sektora pszczelarskiego.
Pozytywnym akcentem jest łagodniejsze patrzenie na kwestię bytu pszczół przez włodarzy miast, w tym również Wrocławia, w którym od niedawna można hodować pszczoły.
Opracowano na podstawie:
Radio Maryja, WIOSNA W ULACH, http://www.radiomaryja.pl/informacje/wiosna-w-ulach/, Data publikacji: 2017.04.15, Data odczytu: 2017.04.18
Liczba wyświetleń artykułu: 2944
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!