Royalaktyna a rozwój matki pszczelej
Naukowcy od dawna próbowali ustalić, który składnik mleczka pszczelego decyduje o tym, że larwa rozwijająca się w mateczniku będzie królową.
W 1970 r. niemiecki biochemik Heinz Rembolt wykazał, że nie jeden aminokwas, lecz odpowiednia mieszanina protein zawartych w mleczku pszczelim powoduje, że larwa pszczoły miodnej rozwija się w królową. Czterdzieści jeden lat później Masaki Kamakura, wykładowca na uniwersytecie Toyama (Japonia), na łamach czasopisma Scienceo publikował artykuł naukowy, w którym opisał royalaktynę - aminokwas, który miał decydować o przekształceniu larwy w królową. Royalaktynę zaczęto wymieniać w literaturze jako białko uwalniające kaskadę przemian biochemicznych powodujących powstawanie królowych z larw.
W ostatnich latach na Uniwersytecie Marcina Lutra w Halle i Witenberdze powtórzono badania Japończyka, by ostatecznie przebadać wpływ royalaktyny na rozwój matek pszczelich. Podczas eksperymentu doktor Christian Ihling i profesor Markus Pietzsch w warunkach laboratoryjnych podawali larwom mleczko pszczele niezawierające tego białka. Grupę kontrolną stanowiły larwy żywione mleczkiem z podwyższonym poziomem omawianego aminokwasu.
W obu grupach larwy rozwinęły się w królowe. Te karmione pokarmem bez royalaktyny przekształciły się w zdrowe matki. Podawanie mleczka pszczelego wzbogaconego w większą jej ilość nie spowodowało częstszego rozwijania się królowych z larw.
Niemieccy badacze potwierdzili ustalenia z 1970 r. – royalaktyna znowu stała się tylko jednym z wielu aminokwasów niezbędnych do rozwoju matek pszczelich.
Źródło tłumaczenia: http://www.beeculture.com/category/catch-the-buzz/
Liczba wyświetleń artykułu: 7295
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!