Niedobór miodu lipowego i miodu rzepakowego na Warmii i Mazurach
Na Warmii i Mazurach pszczelarze rozpoczęli już przygotowywanie swoich pasiek do zimy. To również czas na podsumowania miodobrania. Niestety, w tym roku wystąpi deficyt miodu lipowego i rzepakowego.
Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w rozmowie z Józefem Zyskiem, szefem regionalnego związku pszczelarskiego, w trakcie okresu kwitnienia lipy, występowały intensywne opady deszczu oraz panowała niska temperatura. To wszystko spowodowało brak nektaru z tego drzewa i w rezultacie – małą ilość miodu. Rolnicy zdecydowali się również na zaoranie nieprzezimowanego rzepaku, w związku z czym brakuje miodu także z tej rośliny.
Pszczelarze z regionu Warmii i Mazur zebrali miód spadziowy, wielokwiatowy i mniszkowy. Ten ostatni obrodził głównie z powodu braku rzepaku, który kwitnie w tym samym czasie. Pszczoły więc musiały zdecydować się na wybór mniszka. Miód wrzosowy udało się zebrać dzięki przewożeniu uli na wojskowe poligony w okolicach Orzysza i Bemowa Piskiego, co nastąpiło w porozumieniu z zarządcami tych terenów i nie kolidowało z programem szkoleniowym żołnierzy. Jednak miód wrzosowy, pomimo swoich zdrowotnych właściwości, jest sporo droższy od innych gatunków, ponieważ wymaga specjalnego podejścia, na przykład wyższej temperatury w pomieszczeniu służącym do odbierania go z ramek. Kosztowny jest również sam przewóz uli na poligon. Wszystko to sprawia, że cena miodu wrzosowego przekracza 70 złotych za słoik. Chętnych jednak nie brakuje i gatunek ten jest bardzo poszukiwany na rynku.
Opracowano na podstawie:
Forsal, Zabraknie miodu? Deficyt niektórych gatunków, http://forsal.pl/artykuly/975933,zabraknie-miodu-deficyt-niektorych-gatunkow.html, data publikacji: 2016.09.14, data odczytu: 2016.09.15.
Liczba wyświetleń artykułu: 2987
Komentarze z forum pszczelarskiego
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszy i weź udział w dyskusji!