15 nowych hoteli dla owadów w Radlinie
Województwo śląskie kojarzy się przeciętnemu Polakowi z kopalniami, skupiskiem gęsto zaludnionych obszarów miejskich i z dość niezrozumiałem oznakowiem dróg. Istnieje jednak takie miejsce w tamtym rejonie Polski, które fascynuje. Miejsce, o którym coraz częściej zaczyna się mówić i tylko w pozytywnym kontekście! Miasto, do którego chce się wracać i w którym chce się żyć, także i owadom! Jeżeli i was zastanawia, na czym polega fenomen tego miejsca, to spieszę z odpowiedzią.
Radlin, bo o nim mowa, to prężnie rozwijające się miasto w województwie śląskim (powiat wodzisławski). Jego władze, co nie jest dość powszechną praktyką, skupiły swoje działania z zakresu edukacji ekologicznej na szerzeniu wiedzy w kwestii ochrony owadów zapylających. W tym celu opracowały Plan Działań Edukacyjno-Ekologicznych na rok 2016 pod nazwą "Radlin - miasto z sercem dla owadów". Dokument zawiera szereg działań ukierunkowanych na edukację w zakresie szeroko pojętego pszczelarstwa, w tym także ochrony owadów zapylających, promocji roślin miododajnych oraz rozpowszechniania informacji nt. roli owadów w ekosystemie.
Jednym z działań, które udało się zrealizować w ramach tego dokumentu są hotele dla owadów. Ich liczba jest imponująca, biorąc pod uwagę rozmiary miasta i liczbę ludności go zamieszkującego. Wiosną 2016 roku na terenie miasta zainstalowano aż 15 hoteli dla dzikich zapylaczy. Wspomniane hotele stanowią drewniane konstrukcje o różnych wymiarach, wykonane przez lokalnego przedsiębiorcę - firmę Dralex. Znajdą w nich dla siebie miejsce wszelkie owady zapylające rośliny, które nie produkują miodu, nie żyją w rojach i nie są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt, jak np. murarka ogrodowa.
Gdzie można podziwiać owe hotele? Te duże (wolnostojące) zlokalizowane zostały w najbardziej reprezentatywnych miejscach w Radlinie, tj. przed Urzędem Miejskim, przy radlińskiej tężni solankowej (pierwszej na przemysłowym Górnym Śląsku!), na zabytkowym osiedlu Emma oraz przy Miejskim Ośrodku Kultury. Mniejsze konstrukcje (zawieszone na drzewach) znajdują się przy wszystkich radlińskich szkołach, w których w tym roku prowadzone są "pszczelarskie" zajęcia.
Obok domków dla dzikich zapylaczy pojawiły się solidne tablice informacyjne, dzięki którym można dowiedzieć się m.in. czym są hotele dla owadów oraz dlaczego są one tak bardzo ważne. Tablice zawierają także informacje na temat roślin miododajnych, które warto sadzić w ogrodach, aby pomóc owadom zapylającym.
Prawda, że są piękne? Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem wszystkich działań prowadzonych przez radlińskich urzędników związanych z realizacją ww. dokumentu. Poza hotelami dla dzikich zapylaczy także i Jarmark Pszczeli oraz Warsztaty Ogrodnictwa Miejskiego w Radlinie pod znakiem pszczoły okazały się strzałem w dziesiątkę. Co będzie następne? Czas pokaże. Nie wiem jak wy, ale ja czekam z niecierpliwością!
Zobacz również:
Liczba wyświetleń artykułu: 10799
Komentarze z forum pszczelarskiego
blondynekkrk 2016-04-11 08:13:05
factis 2016-04-11 19:35:24
Adam_Poch 2016-04-12 11:41:13
michal1972 2016-04-12 11:57:57